ZAŁOŻYCIELKI NVR
Joanna Danielak
psycholożka, psychoterapeutka, psycholożka sportowa
- Moja historia i jak doszło do powstania Jeździectwa Bez Przemocy:
Jeżdżę konno od 7 roku życia, jako dziecko każde wakacje spędzałam na obozach jeździeckich. W jeździectwie od zawsze kochałam ujeżdżenie i długie wyprawy w teren pozwalające mi na kontakt z naturą. W wieku 18 lat zrobiłam kurs instruktora rekreacji w Lewadzie i poszłam na studia z hodowli koni na SGGW, oraz równolegle studiowałam psychologię na SWPS.
W trakcie studiów jeździłam na szereg szkoleń i miałam okazję pracować w jednej z niemieckich stajni ujeżdżeniowych. Cały czas studiując pracowałam jako instruktor w kilku podwarszawskich klubach.
Po studiach miałam okazję przedstawić wyniki mojej pracy magisterskiej o dopasowaniu temperamentalnym konia i jeźdźca na konferencji Stowarzyszenia Pro Hipico Bono. Prowadziłam już wtedy szkolenia z psychologii sportu, którą wybrałam jako specjalizację na studiach. Miałam okazję współpracować od razu z osobami które startowały w kadrze i robić warsztaty na zgrupowaniach w skokach, WKKW i ujeżdżeniu. Od tamtej pory czyli od 12 lat współpracuję indywidualnie głównie z młodymi jeźdźcami na poziomie kadry jako psycholog sportu. Na prowadzonym przeze mnie cyklu „10 pierwszych kroków w treningu mentalnym” poznałam Martę Kucińską, która zachwyciła mnie swoją otwartością na trening mentalny i wprowadzanie tego co proponowałam w życie. Wtedy nie było jeszcze głośno o psychologii sportu tak jak jest teraz, dlatego trenerzy podchodzili do tych tematów z dużym przymrużeniem oka. Marta była inna co było również dla mnie bardzo wspierające jako dla osoby, która jednak dopiero zaczynała pracę w zawodzie. Dlatego gdy pomyślałam o tworzeniu tego „czegoś większego” i chciałam żeby pojawiła się w projekcie osoba ze świata trenerskiego wiedziałam, że Marta Kucińska jest absolutnie niezbędna.
Aby budować profesjonalną wiedzę wspierającą jeźdźców wiedziałam że nie może zabraknąć tu aspektu psychologii konia, dlatego mimo iż nie planowałam byc zoopsychologiem postanowiłam poszerzyć swoją wiedzę ukończyłam studia podyplomowe z psychologii zwierząt na Collegium Humanitatis. Założyłam wtedy funpage Psychologia Jeździectwa w którym zamieszczam od lat tylko i wyłącznie linki które promują naukowe i delikatne podejście do konia i do człowieka. Chciałam wtedy stworzyć jedno miejsce gdzie będą zgromadzone rzeczy dotyczące psychologii, które są moim zdaniem warte uwagi dla jeźdźców z intencją poszerzania świadomości w jeździectwie a aspekty psychologii człowieka i behawioru konia. Wtedy też zaczęłam publikować nieśmiało swoje artykuły w Koniu Polskim i w czasopiśmie Gallop.
Zaraz po studiach gdy w mojej pracy pojawiały się aspekty nie tylko związane z psychologią sportu ale też wątki terapeutyczne moja droga skręciła w kierunku psychoterapii i odbyłam 4-letnie szkolenie psychoterapeutyczne w podejściu integracyjnym w Szkole Psychoterapii INTRA (rekomendowanej przez Polskie Towarzystwo Psychologiczne), następnie kurs Terapii Par I stopnia w Szkole CBT. Wtedy też przez 3 lata pracowałam w Instytucie Psychiatrii i Neurologii na Sobieskiego w Klinice Nerwic gdzie zdobyłam solidne podstawy do pracy jako psychoterapeuta i dowiedziałam się mnóstwo o tym jak funkcjonuje człowiek, którego dotykają zaburzenia nerwicowe i na ich tle różnego rodzaju inne trudności. Przez 4 lata pracowałam w poradni psychologiczno-psychiatrycznej Propsyche jednocześnie jako psychoterapeuta i psycholog sportu. Następnie zaczęłam pracować już tylko w swoim gabinecie.
Prawda jest taka że nigdy nie miałam wystarczającej motywacji żeby budować coś większego, dzielić się szerzej swoją wiedzą i doświadczeniem. Teraz po kilku latach wspierania jeźdźców w gabinecie i dość mimo wszystko częstych trudności na znalezienie przestrzeni na kolejne konsultacje doszłam do wniosku, że może chociaż niektóre rzeczy, które robię z jeźdźcami w gabinecie, mogę dać też innym w postaci różnego rodzaju materiałów i szkoleń z których może ktoś będzie chciał również skorzystać, a które nie wymagają spotykania się ze mną w kontakcie 1:1.
Na przestrzeni lat stale poszerzałam swoją wiedzę czerpiąc holistycznie ze wszystkiego co było dla mnie interesujące. Miałam okazję brać udział w szkoleniach Gerda Heuschmana, Ride With Your Mind, różnych klinikach z zawodnikami skoków i ujeżdżenia, czy kursie Mindfulness Based Stress Reduction. Martę Stasiełowicz poznałam na konferencji dotyczącej behawioru konia podczas wystąpienia Amber Batson. Marta prowadziła wtedy szkolenia Horse Assisted Education na które mnie zaprosiła. Tam też pierwszy raz usłyszałam o NVC. Wiele moich kolejnych doświadczeń w tym przede wszystkim narodziny moich dzieci doprowadziły do momentu w którym jestem teraz. Do momentu w którym czuje, że nie mam więcej przestrzeni na przemoc ani w komunikacji z dziećmi, ani w komunikacji z końmi. Oświecające było dla mnie to, że od dziecka jest nam wpajane to, że rodzic powinien mieć kontrolę nad dzieckiem a nie budować z nim relację. Jak więc mamy to umieć skoro nikt nas nie uczy od urodzenia niczego innego jak przewaga siły i manipulacja? Dzieci uczy się tłumienia emocji a nie regulacji. Takich przypadków gdy jest inaczej jest niesamowicie mało. I to my właśnie jesteśmy tymi dorosłymi dziećmi które nie zostały nauczone ani komunikacji granic, ani budowania relacji, ani regulacji. A praca którą wykonujemy w jeździectwie skupia się nadal głównie na koniu, w momencie gdy przede wszystkim warto byłoby zacząć od siebie.
Dlatego właśnie zainspirowana podejściem NVC i szeregiem innych szkoleń które ukończyłam podczas swojej drogi rodzicielskiej postanowiłam podzielić się tą wiedzą w jeździectwie wraz z Martą Kucińską i Martą Stasiełowicz z którą już wcześniej stworzyłam kursy dla rodziców na temat uważności, złości i granic w rodzicielstwie.
Dlaczego właśnie o przemocy mówimy a nie naturalnym jeździectwie lub czymś podobnym?
Bo przede wszystkim uważam, że to co się dzieje niejednokrotnie w jeździectwie trzeba nazwać po imieniu, podobnie jak trzeba mówić głośno że „klaps to przemoc”. Ponadto widzę jak przez całe swoje życie stosowałam przemoc wobec koni i byłam jej uczona. Było mi wpajane że to jedyna słuszna droga, a jeżeli nawet ktoś nie uczył mnie przemocy wprost to podejście i rozumienie relacji z koniem nadal nie polegało na równości a na podporządkowaniu konia.
Chcę żeby moje córki uczyły się łagodnego jeździectwa i budowania relacji z koniem w filozofii w której je wychowuję, w filozofii bliskości i podążania. Wierzę że podobnie jak dzieci w dzisiejszych czasach których rodzice są zafascynowani Komunikacją bez Przemocy, podobnie konie mogą otrzymać od nas wsparcie, szacunek, łagodność i życzliwość. Dlatego właśnie powstało Jeździectwo Bez Przemocy.
Marta Stasiełowicz
psycholożka, terapeutka, trenerka
- Moja historia i doświadczenie
Specjalizuję się w pracy z emocjami, stresem, regulacji i koregulacji, poczuciem własnej wartości, jak też od 20 lat zajmuję się tematyką przywództwa w różnych obszarach życia (jeździeckim, biznesowym, rodzicielskim). W kilku punktach o mnie:
- Od prawie 30 lat związana z końmi i jeździectwem
- Od ponad 20 lat zbieram doświadczenia zawodowe wspierając ludzi w rozwoju osobistym, doskonaleniu kompetencji, jak też prowadząc terapię psychologiczną
- Od ponad 20 lat instruktor rekreacji ruchowej ze specjalnością jazda konna i hipoterapia
- Od 20 lat zbieram doświadczenia osobiste w budowaniu relacji z własnymi końmi
- Od 13 lat facylitatorka Horse Assisted Education i metody „Konie uczą ludzi”
- Przez 5 lat współtworzyłam i rozwijałam projekt warsztatów rozwojowych w asyście koni
- Uczestniczka licznych szkoleń dotyczących jeździectwa, psychologii końskiej, żywienia i utrzymania koni w dobrostanie
- Posiadam doświadczenia z zakresu różnorodnych podejść do jazdy konnej
- Prowadzę na Instagramie profil equispirit, który łączy moje główne pasje – konie, psychologię i fotografię.
- Dlaczego relacje w jeździectwie?
Głęboko wierzę w zmianę w relacjach ludzko-końskich dzięki budowaniu świadomości i wrażliwości:
– szerzeniu wiedzy o psychologii ludzkiej i końskiej, a także o końskiej etologii,
– zwiększeniu uważności na swoje myśli, emocje i ciało
– nauce umiejętności samoregulacji, zgodnie z maksymą “Zacznij od siebie, jeśli poszukujesz zmiany w świecie”
– spojrzeniu z nowej – może szerszej, może głębszej – perspektywy na komunikację z końmi.
Wiem, że wejście w proces zmiany bywa sporym wyzwaniem, wymagającym porzucenia starych wzorców i sposobów myślenia i jednocześnie wiem, że jest to droga przynosząca ogromną satysfakcję, spełnienie i wielowymiarowy wzrost.
Marta Kucińska
pedagożka, andragożka, instruktorka jeździectwa PZJ, pracuje w mediach
- Moja historia i doświadczenie
Jeżdżę konno od ponad 25 lat, uczę jeździectwa od ponad 15 lat.
Pedagogika jeździectwa – to zdecydowanie moje oczko w głowie: Jak uczyć jeździectwa, żeby poprawić jakość treningu jeźdźców i funkcjonowania koni? Szczególnie bliskie jest mi jeździectwo dzieci i młodzieży,
- Dwie prace naukowe pisałam o edukacyjnej roli koni i jeździectwa, w tym o metodzie Horse Assisted Education oraz o edukacyjnej roli jeździectwa w mediach
- W 2011 roku uczestniczyłam jako delegat z Polski w Euro Pony Club Conference – międzynarodowej konferencji poświęconej jeździectwu dziecięcemu
- Przez wiele lat zajmowałam się woltyżerką, współpracując z zawodniczkami Kadry Polski
- Kilka lat z rzędu byłam odznaczona przez Związek Jeździecki jako trener w wybitnymi osiągnieciami w treningu młodzieży, prowadziłam trenersko kilku zawodników, którzy zdobyli Mistrzostwo Polski w swoich kategoriach
- Regularnie uczestniczę w szkoleniach jeździeckich, do tej pory m.in. z G.Heuschmannem, A.Kottasem, A.Batson,
Prowadzę stronę Ponylogika – na której dzielę się jeździecką wiedzą i przemyśleniami – z jeźdźcami, ich trenerami i rodzicami, żeby:
- ułatwić jeźdźcom odnalezienie ważnej dla nich rzetelnej jeździeckiej wiedzy
- pomóc rodzicom wspierać dzieci w ich jeździeckiej przygodzie
- podpowiedzieć trenerom, jak pracować z młodzieżą jeżdżącą konno
Fascynuje mnie to, jak dzięki prawidłowo pojętej wiedzy i nauce nasz jeździecki świat zmienia się na lepsze!
- Dlaczego jeździectwo bez przemocy?
… pewnego dnia na swojej drodze spotkałam Asię i Martę (czyli te dwie Panie opisywane również na stronie 😉 i EUREKA! – to kolejna wspaniała okazja, żeby nauczyć się jeszcze więcej. Razem chcemy usystematyzować to, jak poprawić jakość jeździectwa – przez wspólne szkolenia, webinary, ogólnodostępne materiały szkoleniowe, wiedzę i ludzi, którzy są na wyciągnięcie naszej ręki. Chcemy to wszystko zebrać w jednym miejscu – pod nazwą Jeździectwo bez Przemocy.
To nie magia – to wiedza i wspólne działanie – dla dobra i zdrowia koni oraz jeźdźców, dla lepszych wyników w jeździectwie.
Dołączycie do nas?
Działamy razem więc STAY TUNED